odszkodowanie za wypadek z pijanym kierowcą
Dzień dobry. Miałam wypadek samochodowy, jechałam z pijanym kierowcą, który uderzył w drzewa. W wyniku tego doznałam złamania miednicy, czyli kość krzyżowa po stronie prawej na wysokości 1/3 górnej stawu krzyżowo - biodrowego, trzon kości biodrowej, wieloodłamowe złamanie gałęzi górnej prawej kości łonowej. Czas leczenia razem z rehabilitacją trwał 3 miesiące. Wiem że kierowca 2 dni wcześniej wykupił OC. Moje pytanie czy mogę się starać o odszkodowanie i ile mogę dostać?
Re: odszkodowanie za wypadek z pijanym kierowcą
Oczywiście może się Pani starać o odszkodowanie i zadośćuczynienie z OC pojazdu. Jednak musi mieć Pani na uwadze kilka kwestii:
1. jeśli wiedziała Pani, ze kierowca spożywał przed jazdą samochodem alkohol świadczenie zostanie pomniejszone w zależności od okoliczności przyczynienie wynieść może od 1% do 100%.
2. świadczenie wypłacone na Pani rzecz zostanie ściągnięte przez Zakład Ubezpieczeń od sprawcy wypadku w formie regresu.
Odszkodowanie uzależnione jest od wysokości poniesionych kosztów i strat w związku z wypadkiem. Zadośćuczynienie natomiast uzależnione jest od rozmiaru szkody na osobie, okresu leczenia, ograniczeń życia spowodowanych obrażeniami, efektem końcowym leczenia, wieku itd.
Według Pani opisu można szacować, że roszczenie powinno opiewać w granicach 20,000-50,000,00 zł - taka rozpiętość wynika z faktu, że podaje Pani w poście iż leczenie z rehabilitacją trwało tylko 3 miesiące, co jest okresem dziwnie krótkim wziąwszy pod uwagę, że uszkodzeniu uległa miednica, a z reguły takie leczenie trwa co najmniej 6 miesięcy. Być może obrażenia nie były aż tak znaczne.
1. jeśli wiedziała Pani, ze kierowca spożywał przed jazdą samochodem alkohol świadczenie zostanie pomniejszone w zależności od okoliczności przyczynienie wynieść może od 1% do 100%.
2. świadczenie wypłacone na Pani rzecz zostanie ściągnięte przez Zakład Ubezpieczeń od sprawcy wypadku w formie regresu.
Odszkodowanie uzależnione jest od wysokości poniesionych kosztów i strat w związku z wypadkiem. Zadośćuczynienie natomiast uzależnione jest od rozmiaru szkody na osobie, okresu leczenia, ograniczeń życia spowodowanych obrażeniami, efektem końcowym leczenia, wieku itd.
Według Pani opisu można szacować, że roszczenie powinno opiewać w granicach 20,000-50,000,00 zł - taka rozpiętość wynika z faktu, że podaje Pani w poście iż leczenie z rehabilitacją trwało tylko 3 miesiące, co jest okresem dziwnie krótkim wziąwszy pod uwagę, że uszkodzeniu uległa miednica, a z reguły takie leczenie trwa co najmniej 6 miesięcy. Być może obrażenia nie były aż tak znaczne.